O mnie
Kasia Kisil (ur. 1994) nie-artystka, nie-
rzeźbiarka (może kiedyś). Mieszka w
Warszawie.
Inspirują ją nowe technologie i stare techniki.
W poprzednim wcieleniu była rzeźbiarką.
Ukończyła Pracownię Projektowania
Biżuterii na Akademii Sztuk Pięknych w
Łodzi (2016), studiowała na Hochschule
Dusseldorf na wydziale Applied Sciences.
Kocham podróże w miejsca nieoczywiste i te
bardzo popularne. Solo i z kimś, jednak
większość moich podróży odbyłam sama.
Hot dogi
Inspiracją do powstania tej pracy była zmiana mojej diety, a
także chęć wyrażenia siebie poprzez moją sztukę.
Weganizm jest nieco kontrowersyjnym tematem, ale była to
ważna zmiana w moim życiu. Jednym z powodów tej
zmiany był film „Cowspiracy”, który pokazuje okropne
szczegóły produkcji żywności. Ten film sprawił, że chciałam
zwrócić uwagę ludzi na to, co jedzą, jaki ma to wpływ na
nich i naszą planetę.
Hot dogi są popularnym symbolem amerykańskiej kultury,
jedzenia i stylu życia. Jednak dla mnie ilustrują brak
świadomości w wyborze żywności. Niektórzy ludzie nie
zdają sobie sprawy, jak to, co jemy i jak produkujemy
żywność, ma duży wpływ na nasze zdrowie, środowisko i
planetę. Celem hot dogów było przyciągnięcie uwagi
wyglądem, kolorem i połyskiem szkliwa oraz ukazanie
splendoru konsumpcjonizmu. Negatywne opinie
artystyczne na temat porcelanowych figurek i produktów,
które nie są naczyniami stołowymi, podkreślają mój
stosunek do mięsa i przetworzonej żywności. Kolor
parówek nie jest taki, jaki powinien być – podobnie jak ilość
„mięsa w mięsie” w parówkach, które można kupić w sklepie
– to przykład fałszu przetworzonych produktów.
W latach 2015-2016 atworzyłam 109 hot dogów, zajęło mi to 9 miesięcy. Inspiracją do kompozycji i mojego sposobu
myślenia były kolorowe portrety Andy'ego Warhola i puszki zupy Campbella. Warhol był zafascynowany reklamą i
„produkowanym” przez rynek procesem twórczym, przewrotnie nazywając swoje miejsce pracy Manufakturą.
Przełożył produkty masowe i żywność na język sztuki. Próbowałam zrobić coś podobnego z hot dogami, ale moim
celem było również pokazanie, jak ważny jest dla mnie ten problem społeczny. Proces robienia parówek rozpoczął się
od odlewania formy gipsowej, podzielonej na części. Przygotowaliśmy 4 formy. Użyłam prawdziwej bułki, pasztetowej
w folii plastikowej z sosem wyciśniętym z silikonu na parówkę. Następnie użyłam płynnej masy lejnej (ceramicznej) i
zacząłem odlewać parówki. Forma gipsowa opijała wodę z gliny. Po ok 30 min wylewałam nadmiar gliny z formy i
czekałem od 1,5 do 3 godzin, aby zdjąć formę. Później parówki musiały wyschnąć. Pierwsze pieczenie „bisquit”
odbywało się w temperaturze 1100oC – miało to na celu utrwalenie gliny. Następnym krokiem było szkliwienie.
Pomalowałam parówki i sos kolorami, które pokazywały sztuczność przetworzonych produktów. Temperatura
drugiego pieczenia wynosiła od 1020 do 1080 C. Całość pracy podkreśla masową produkcję, przepych i sztuczność.
Razem z odpychającym filmem z rzeźni, który można zobaczyć na wystawie, daje jasny i trwały przekaz.
Przygotowanie tych hot dogów zajęło dużo czasu, ale świadomość, że mają one głębsze znaczenie, pomogła mi nadać
im sens podczas ich tworzenia.
Zdjęcia z podróży
Zdjęcia pochodzą z sześciomiesięcznej podróży którą odbyłam na przełomie 2017
i 2018 roku. Kraje które odwiedziłam: Jordania, Indie, Nepal, Tajlandia i Sri Lanka.
Telefon:
+48 502 906 467
Adres e-mail:
kasiakisil@gmail.com
Kontakt